O admin

Fundacja Open Culture – zmiany społeczne poprzez kulturę. Open Culture – otwieranie na kulturę, otwieranie poprzez kulturę. Zmiana poprzez kulturę. Kultura to dla nas narzędzie cichych, pokojowych rewolucji społecznych. To szczególnie ważne w odniesieniu do krajów postsowieckich, znajdujących się w obszarze naszego szczególnego zainteresowania. Open Culture Foundation – social change through culture. Open Culture – opening to culture, opening through culture. Change through culture. For us, culture is a tool of quiet, peaceful social revolution. It is especially important with regard to the post-Soviet countries within our area of interest.

Презентація «Рапорту про стан культури і НУО в Україні»

Книгарня «Є» та Польський Інститут у Києві запрошують на презентацію «Рапорту про стан культури і НУО в Україні» і обговорення відкритих питань української культурної політики.

  Рапорт

Захід відбудеться 29 серпня (четвер) 2013. Початок – о 18:00.

 «Рапорт про стан культури і НУО в Україні» − другий із серії 7 рапортів, які ставлять діагноз і представляють стан незалежної культури і неурядових організацій у країнах Східного партнерства й у Росії. Це спеціальний випуск польського інтернет-часопису «Культура Ентер», підготовлений польськими фундаціями «Open Culture» і «Культура Ентер» за підтримки МЗС РП у співпраці з українськими і польськими партнерами.

Редактори видання – Микола Рябчук, Павел Ляуфер і Андрій Савенець.

CZYTAJ / POBIERAJ | ЧИТАТИ / ЗАВАНТАЖИТИ | READ / DOWNLOAD

У рапорті діагностуються такі аспекти, як видавничий ринок, література, кіно, музична сцена, мистецтво як таке, інфраструктура культури, мас-медіа, громадянське суспільство, права людини, освіта чи правове оточення, в якому функціонують культура та НУО. Це спроба авторів показати актуальний стан у цих сферах у співвіднесенні з європейським контекстом та внутрішніми українськими обставинами; спроба відповісти на три запитання  – як є?, чого очікуємо?, як цього досягнути? Серед авторів, зокрема: Олександр Буценко, Оксана Забужко, Оксана Кісь, Андрій Когут, Андрій Курков, Зеновій Мазурик, Єжи Онух, Террі Санделл, Володимир Тихий, Юлія Тищенко, Богдан Шумилович й інші українські та польські експерти зі сфери культури та НУО.

Презентація Рапорту є також претекстом для обгорнення відкритих питань української культурної політики.

Учасники презентації:

Олександр Буценко, письменник, аналітик;

Ярослав Годун, директор Польського Інституту у Києві;

Андрій Курков, письменник;

Микола Рябчук, письменник, есеїст, літературний критик;

Юлія Тищенко, керівник програм розвитку громадянського суспільства УНЦПД;

Світлана Фоменко, начальник управління міжнародного співробітництва Міністерства культури України.

***

 

Адреса:  книгарні «Є»:

вул. Лисенка, 3,

ст. м. «Золоті ворота».

Вхід вільний

Медіапартнер заходу – тижневик «Український тиждень»

Презентація

Nowy numer „Kultury Enter” / DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE

Polecamy nowy kapitalny numer „Kultury Enter”. Tym razem redaktorzy i autorzy pytają gdzie?, co? i jak jest z kulturą ludową, kulturą wiejską, kulturą chłopską?

DZIEDZICTWO NIEMATERIALNE // Z oberkiem pod strzechy?

3

Ratyfikacja przez Polskę (w 2011 r). Konwencji UNESCO dotyczącej ochrony niematerialnego dziedzictwa kultury stawia przed nami zadanie zabezpieczenia trwałości owego – ulotnego ze swej natury – dorobku. Wymaga to namysłu nad tym, co warte jest podtrzymania, jakie „strategie przetrwania” przyjąć oraz kto, dla kogo i w jakim celu zachowuje. Inaczej więc niż zabytki, którym do samego istnienia wystarczą konserwatorzy dbający o niezmienność  – dorobek niematerialny, aby trwać potrzebuje uczestników, ciągłej transmisji, a więc i spotkania człowieka z człowiekiem. W „Kulturze Enter” chcemy rozpocząć powyższe rozważania przyglądając się bliżej jednemu z obszarów dziedzictwa kulturowego, zwłaszcza w jego niematerialnym wymiarze. A będzie to…

Kultura ludowa, kultura wiejska, kultura chłopska… – terminy zbliżone, ale nie tożsame i stąd wiele batalii o nie. Aby nie dać się zbytnio pochłonąć kwestiom ustalania słusznego nazewnictwa, posłużę się opisowym wprowadzeniem w podejmowany temat: interesują nas te elementy dziedzictwa kulturowego, które w rubryce pochodzenie wpisane mają słowo „chłopskie” – wszelkie zjawiska, którym intuicyjnie, posługując się potoczną wiedzą przypinamy etykietkę „ludowy/a/e”. W tym numerze chcemy zastanowić się, jak z tego spadku po wiejskich przodkach korzystamy. Gdzie znajduje schronienie ten typ kultury w czasach, gdy przestała je dawać wieś? I czy rzeczywiście nowe miejsca są dla niej bezpieczne? Przez odwołania do takich dziedzin jak muzyka, taniec, teatr i design autorzy sprawdzają, jak  dorobek kulturowy chłopów funkcjonuje w obrębie kultury współczesnej. Kim są kontynuatorzy ludowych tradycji? Jakich kodów komunikacyjnych używają, aby były czytelne dla współczesnego odbiorcy/uczestnika? Jakie konsekwencje pociąga za sobą remix?

Na marginesie szukania wyjaśnień pojawia się też inne pytanie: czy ta kultura jest właściwie jeszcze ciągle żywa? Zachęcam do sprawdzenia, czy autorzy artykułów są zgodni w tej kwestii.

Katarzyna Piwońska

Czytaj całość

www.kulturaenter.pl

Paweł Laufer o debacie nt Wołynia w „Kulturze Enter”

Polecamy artykuł Pawła Laufra na temat dyskusji o kwestii wołyńskiej. Tekst ukazał się w 53 nr magazynu „Kultura Enter”, sierpień 2013.

Czytaj…

Realne pojednanie jest możliwe jedynie na poziomie bezpośredniego spotkania dwojga ludzi, ofiary i skrzywdzonego, albo spadkobierców winy i krzywdy. Czy my w ogóle rozumiemy właściwie słowo „pojednanie”, jeśli zamiast bezpośrednich aktów wyrażenia win i przebaczenia odbywa się spektakl medialnych, papierowych, konwencjonalnych deklaracji?

Open Culture w Radiu Svoboda

Чому у Польщі, на відміну від України, немає «народних артистів»?

avatars-000027603681-x0xb8k-cropPoczytajcie i posłuchajcie naszego stanowiska prezentowanego w Radiu Svoboda na temat nagród państwowych przyznawanych w dziedzinie kultury w Polsce i w Ukrainie.

 Czytaj/słuchaj

 

 

 

O Open Culture w „Tygodniku Powszechnym”

TPQ2_winieta

Polecamy w najnowszym „Tygodniku Powszechnym” artykuł Tomasza Horbowskiego „Wspólna opowieść”, gdzie kilka zdań poświęcono naszym działaniom na Wschodzie (ostatni akapit). Artykuł otwiera nową serię „TP” „Polska się liczy”, która ma pokazać „od kuchni” polską politykę zagraniczną.

Fragment:

Normalność, nie nuda

Co odróżnia białoruskie i ukraińskie organizacje pozarządowe? Te pierwsze musiały zejść do podziemia i działać jak partyzanci, bo szkodzą „oficjalnej” Białorusi. Działają tak od piętnastu lat. Udało im się stworzyć alternatywną przestrzeń kultury, sztuki i jakąś namiastkę alternatywnego społeczeństwa. Z Ukraińcami jest trudniej. Gdy pytam Wiktora o wsparcie lokalnych władz dla organizowanych przez niego festiwali, mówi, że „miasto ich nie zauważa”. Paweł Laufer, który ostatnio opublikował „Raport o stanie kultury i NGO w Ukrainie”, mówi, że jak spotyka się z Ukraińcami, to oni wciąż narzekają na swój trzeci sektor.

– Wspólnie z Ukraińcami doszliśmy do wniosku, że być może wynika to z pozycji państwa: nie jest wrogiem, nie przeszkadza w działaniu, ale też nie pomaga – mówi Paweł Laufer. A Europa i Polska coraz wyraźniej przestały się nimi interesować. Więc tkwią w ukraińskiej ambiwalencji.

Wiktor nazywa jazzowe festiwale „małymi kulturalnymi rewolucjami”. – Do tej roboty trzeba mieć cierpliwość i dużo wytrwałości, ale się udaje – mówi.

Gdy Paweł na wydanie ukraińskiego raportu dostał dwa razy mniej pieniędzy niż dwa lata wcześniej na podobny raport o Białorusi, to dorzucili się do niego sami Ukraińcy.

Marek Iwaszczyszyn, dyrektor lwowskiego Stowarzyszenia Artystycznego „Dzyga”, zapytał wprost: „Jak mam promować ten raport na Ukrainie, jeżeli nie został wydany po ukraińsku?”. Zadzwonili więc do zaprzyjaźnionego wydawnictwa i za reklamę na ostatniej stronie wydrukowali papierową wersję.

Przez ostatnie lata na Ukrainie pojawiły się lokalne inicjatywy, których celem było chociażby ocalenie zabytków Lwowa czy Kijowa, działanie na rzecz walki z kłusownictwem na jeziorach wokół Talnego (miasto w centralnej Ukrainie), czy na rzecz rowerzystów w Tarnopolu. W Bereżanach, niewielkim miasteczku w okolicach Tarnopola, grupa entuzjastów założyła stowarzyszenie Ridne Misto, które działa na rzecz lokalnej społeczności. Organizuje festiwale, spacery po mieście, kiermasze książek i pomoc dla uboższych mieszkańców. Takich pomysłów na Wschodzie jest dużo.

Laufer przekonuje, że dawno odkrył, iż „spotyka się z ludźmi, którzy robią coś na europejskim poziomie bez kompleksów”. I to jest chyba najważniejsze odkrycie. Bo ferment na Wschodzie pokazuje, że jego mieszkańcy mają świadomość swojej podmiotowości, także wobec zagranicznych partnerów, z którymi współpracują. A Europę Wschodnią trzeba „odczarowywać”, bo okazuje się, że jest ona normalna, nie mistyczna. Co wcale nie przeszkadza w tym, by się nią zachwycać.

Czytaj całość